Czasem pora roku narzuca wybór kolorystyczny kwiatów do bukietu slubnego, choć nie mogę powiedziec ze jest tak zawsze. Dla tej rudowłosej panny młodej, której suknia była w kolorze ecru, az się prosiło wybrac kwiaty w równie ognistym kolorze jak włosy.
Pierwszym krokiem było więc znalezienie róz w odpowiednio intensywnym pomarańczu. Dodałam do nich jeszcze śmietankową eustomę, owoce dzikiej rózy oraz trojeść. Kryzę zrobiłam z drucików, które za chwilę schowały się pod zaplecionymi wokół nich wąskimi liśćmi i puszystym szparagiem modrzewiowym. Blasku bukietowi dodają śliczne pomarańczowe szkiełka w kształcie małych serduszek wychylajace się gdzieniegdzie spomiędzy kwiatów...
Zwracajcie zawsze uwage na to jak wykończona jest rączka bukietu - ma być śliczna i elegancka, wygodna do niesienia (bez wystających drutów czy innych takich). Nie dajcie sobie wcisnąć, że plastik "mikrofonu", w którym czasem układa się kwiaty, moze zostać nieokryty...
Dla pana młodego - do wpięcia w klapę - oczywiście takie same kwiaty jak w bukiecie...
Piękny, soczysty, ciepły bukiet. Kiedyś podobny wyobrażałam sobie jako swój ślubny, ale w końcu miałam tulipany.
OdpowiedzUsuńMusi być przyjemnie pracować z kwiatami, prawda?
ah, jaki piękny. taki ciepły, optymistyczy:) jesteś prawdziwą artystką - florystką, moja droga...
OdpowiedzUsuńPS mój był prawie idenyczy tylko kremowy
Śliczne!!!
OdpowiedzUsuńLsz
cudnu jest!
OdpowiedzUsuńja swój jesienny (21 października) miałam z różowych kantadesek, może to nie jesienny kolor, ale mnie się bardzo podobają te kwiaty
dostałaś nagrodę, koleżanko, odbiór u mnie:)
OdpowiedzUsuńFloro, obejrzałam całego bloga z zapartym tchem, jesteś niezwykle utalentowana. Niesamowicie podoba mi się robiona przez Ciebie biżu, Twoje decu, a w szczególności bukiety.
OdpowiedzUsuńBędę u Ciebie bardzo częstym gościem.
Serdecznie pozdrawiam.
tak jak piszesz ,najpiekniejszy bukiet moze popsuc -plastikowa raczka slonko771
OdpowiedzUsuń