wtorek, 11 stycznia 2011

zanim

Zanim zmoblizuję się, odwieszę wreszcie i rozkręcę na tyle, żeby mieć co Wam tu serwować - pochwalę się bardzo udaną wymianą z Magnolią. Co prawda doszła do skutku już jakiś czas temu, ale jakoś nie było wcześniej sposobności. No i czekałam na zdjęcie kwiecia na włosach. Ja dostałam (bardzo przeze mnie pożądany) śliczny adresownik w kropeczki i z motywem florystycznym ;-))) i w bonusie kalendarz, a zrewanżowałam się właśnie kwiecistą opaską na włosy... popełniłam małą samowolkę, bo wytyczne kolorystyczne były lekko odbiegające od tego co spod moich rąk wyszło, ale chyba się podobała. Dziękuję bardzo - wreszcie adresy moich blogowych (i nie tylko) koleżanek znajdą swoje godne miejsce ;-) i nie będą się plątały na karteluszkach.
p.s. To nie tak, że nic nie robię... ale nie jestem jeszcze gotowa, by pokazać to, nad czym usilnie w tej chwili pracuję. Na ucho powiem, że loopy się kręcą, drut zużywa... kryształy błyszczą, kamienie brzęczą... pomysły gonią jeden drugi.... Butik się zapełnia....

8 komentarzy:

  1. opaska bardzo ładnie sięprezentuje, a te kolory achh śliczne...

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne prace, myślę, że obydwie strony tej wymianki są zachwycone!:))
    ps ta opcja 'reakcje' jest troszkę rozpieszczająca komentujących bo w pierwszej chwili tylko kliknęłam 'podoba mi się', no ale później stwierdziłam, że jeszcze potrafię pisać i 'Lubie to' nie jest jednak w moim stylu;):D:D

    OdpowiedzUsuń
  3. też się własnie rozkręcam dopiero:)
    niesamowity zestaw kolorów na kwiatku...

    OdpowiedzUsuń
  4. najważniejsze żeby się coś działo!! Piękne rzeczy!! Już słyszę dźwięk tych kamyczków łańcuszków i innych fajnych takich tam śmieszności - ciekawa jestem co teraz z majsterkujesz...

    OdpowiedzUsuń
  5. Super wymianka. Piękna opaska i śliczny adresownik. Czekam na zdjęcia skończonych prac;-))) Koniecznie musisz się pochwalić.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Upsss... witam serdecznie... jakos się w tym blogowym swiecie nie potrafie odnaleźc i chyba wysłałam wlasnie pusty komentarza - bardzo przepraszam.

    Podziwiam od jakiegoś czasu wszelkie wytwory zdolnych rąg gospodyni a juz ta broszka to jakos wyjatkowo wpada w oko. Dobór kolorów wspaniały!
    Czy będzie wielkim nietaktem zapytac o technike wykończenia brzegów tkaniny? Bardzo jestem ciekawa jak to sie robi zeby wyszło ta slicznie i czysto bez brzydkich przepaleń.

    pozdrawiam
    Honorata

    OdpowiedzUsuń
  7. Florencjo droga! Twoja opaska, jak zwykle zresztą, POWALA absolutnie. Jesteś geniuszem.
    A adresownika Ci najzwyczajniej w świecie zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Te Twoje opaski są boskie po prostu!!
    A czy mozna wiedziec skąd bierzesz te(same) metalowe opaski ??

    OdpowiedzUsuń