Też tak macie, że są okresy kiedy trudno zebrać myśli i przetworzyć je w konkretne kształty? Albo wyłowić z kotłującej się i galopującej ich masy te najbardziej istotne i spróbować je uszeregować w rankingu priorytetów? Człowiek plącze się wtedy i męczy i każda czynność trwa zdecydowanie za długo. Nie lubię też działać pod presją czasu, ale jeśli mam go nieokreśloną ilość, bez deadline, to bywa że to co mam do zrobienia - gotowe jest dopiero na ostatnią chwilę. Nie wszystko da się zaplanować, przewidzieć, skupić i nie pozwolić by rozproszenia przeszkadzały, a ja coraz rzadziej jestem mistrzynią zorganizowania i wykorzystywania czasu.
Bywa jednak i tak, że jeden pomysł wywołuje skojarzenia, otwierają się "klapki/szufladki" w głowie i pojawia się mnóstwo następnych. Tak właśnie było z tą brochą - szyjąc je przygotowuję sobie zazwyczaj wiele warstw na zapas... i nie wszystkie wykorzystuję. Klik/pyk/brzdęk......... i pomysł na wykorzystanie tych mniejszych pojawił się w momencie spojrzena na tą dodatkową stertę. I tak to mama dostała brochę, a maleńka córcia - opaskę na głowę. Dopracowania wymaga niewątpliwie sam kształt opaski, w którą wszyłam gumkę, by był wygodny, nie uciskał i nie spadał z małych główek, ale prototyp bardzo mi się podobał.
I mnie też bardzo się podoba.Myślę, że i starsze dziecię taką opaską może być zainteresowane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńfajne połączenie zieleni ;) z lazurem ? mrau uwielbiam kwiatuchy;)
OdpowiedzUsuńładnie
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie, super pomysł z tą opaską ( pewnie Mama będzie ja podkradać;-))
OdpowiedzUsuńMi też by było pięknie w tej opasce, a co:) Kolorki bajkowe..
OdpowiedzUsuńświetny komplecik, ciekawe kto komu będzie podkradał ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba. I mam dokładnie tak samo - kiedy jest deadline źle, kiedy jej nie ma - jeszcze gorzej. Ciepło pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńod dawna podobają mi się twoje prace...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Bajka
No widzisz - wyszło tak że "głowa mała" - wszystko dopasowało się:)) JA też raczej nie lubię jak mam za dużo czasu wolnego - ale staram się wtedy wykorzystać go robiąc to na co akurat teraz mam ochotę i tym sposobem zabijam dwóch zajączków - mam coś interesującego na sprzedaż w przyszłości i realizuje pomysł który dawno siedział w głowie a dopiero teraz miał okazje pojawić się w realu .
OdpowiedzUsuńPiękny i w moim ulubionym kolorze
OdpowiedzUsuńVery pretty!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na komplet dla Mamy i Córeczki! :-) Na pewno obie panie będą zachwycone :-)
OdpowiedzUsuńLubię zieleń, a Twojej jej połączenie z turkusikiem - wyszło rewelacyjne!Cudne kwiaty!!!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście na opaskę pasuje genialnie!
OdpowiedzUsuńthese flowers are wonderful..
OdpowiedzUsuńi noticed you are doing the Bead Soup Party..anyone would love to receive these in their packet.