Czarne błyszczące są onyksy, czarna matowa jest lawa, grafitowy hematyt, kryształki swarovskiego "black diamond"... z perłami i kroplą błękitów wyglądają ciekawie. Dłubię zawzięcie, już niemal kończą mi się materiały. Więcej zdjęć znajdziecie w niezapomince.
wszystkie piękne, a ostatnia najciekawsza ;))
OdpowiedzUsuńWspaniałe!
OdpowiedzUsuńŚliczne obie nie wiem która ładniejsza
OdpowiedzUsuńPiękne! Ja wybieram drugą - swarovski+perły! :) Kojarzą się zimowo ale w pozytywny sposób :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPierwsza - najfajniejsza!!!
OdpowiedzUsuńŻałuję, że to nie spod moich rąk takie cuda wychodzą. Prześlicznie!
OdpowiedzUsuńno kochana, jak ty znajdujesz na to czas??? piękne wszystkie:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, L.
górne wybieram :) cudne są!!!
OdpowiedzUsuń